środa, 29 czerwca 2011

27.

po dwóch miesiącach czekania, czas powiedzieć to głośno: to by było na tyle w kwestii posiadania na balkonie donicy pełnej poziomek..

10 komentarzy:

  1. Może ta jedna puści pędy i w przyszłym roku będziesz miała poziomeczki? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. nie poddawaj się! :) u mojej mamy w ogródku kiedyś samo się wysiało parę krzaczków poziomek... teraz jest ich kilkadziesiąt :) mama nic z nimi nie robiła tylko pozwoliła im żyć a one same się sobą zajęły ;) więc może Twoja donica niebawem się wypełni poziomeczkami. Trzeba być cierpliwym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że poziomki nie kwitną w pierwszym roku. Przetrzymaj je, może za rok sie uda. I jak zakwitną, to je musisz nizej gdzieś dać, żeby pszczoły zapyliły. Raczej nie znajdą ich na 8 piętrze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ej, Tuptup...a nie widzisz tego dziarskiego listeczka w środku, który pcha się do słońca??
    Podniesz szybciutko wokół poziomki ziemie tak by była otulona. One to lubią....wtedy lepiej będzie rosła.
    A jest na słoneczku?

    OdpowiedzUsuń
  5. A może to jeszcze nie sezon? Na razie wykiełkowała roślinka, a owoce będą na jesieni?... Nie znam się za dobrze na poziomkach, ale próbuję pocieszyć! ~^^~

    OdpowiedzUsuń
  6. donica z "poziomkami" stoi na słonecznym balkonie. na 9. piętrze. nie mamy możliwości przeniesienia jej gdziekolwiek niżej. wsypaliśmy do tej donicy tyle nasion że powinniśmy mieć w niej zupę poziomkową a mamy jednego ciupeńkiego liliputka, który tylko dzięki trybowi makro w aparacie wygląda.. tak jak wygląda. pomidory posiane tego samego dnia wyrosły już na jakieś 15 centymetrów, mają takie cudownie pomidorowo pachnące listki, małe żółte kwiatki.

    OdpowiedzUsuń
  7. to może ja ci podeślę kilka sadzonek:))a w ogóle to jestem i co dzień sprawdzam czy co nowego wrzuciłaś:) wszystko pod kontrolą:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. anust, obawiam się, że możemy nie mieć ręki do roślin. rukola też nam się nie udała dwa razy z rzędu. bazylia też tak raczej do bani. tylko rozmaryn nam pięknie rośnie i kolendra. i te pomidory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jakbyście nie mieli ręki do roślin to nic by Wam nie urosło:)no mnie się np. bazylia i lawenda też nie udały z nasion to kupiłam gotowe:)

    OdpowiedzUsuń
  10. anust, my nawet gotowe potrafimy wspaniale uśmiercić..

    OdpowiedzUsuń