piątek, 10 czerwca 2011

18.

zainteresowanie rozdawajką przerosło moje najśmielsze oczekiwania - obawiam się, że do wpisywania imion na karteczki będę musiała zatrudnić operującego wyłącznie hieroglifami i dziwnymi szlaczkami pana męża i niepiśmiennego zenia ;) geodesic cardigan rośnie bardzo powoli (ma całe 4,5cm! ;)), gdyż najpierw stwierdziłam, że druty 4mm są trochę za duże, potem że 3,5mm są chyba jednak trochę za małe (tak, dobrze pamiętacie, zrobiłam próbkę..), a na koniec zamiast prawych oczek narobiłam lewych. ale teraz już idzie dobrze. a w każdym razie tak mi się wydaje ;)

wczesnowieczornie spędziłam sobie czas z zeniem, miodem, mlekiem z kawą i dziergadłem..

do czasu kiedy jedno z nas nie poczuło się znudzone i za bardzo obserwowane ;)