środa, 22 czerwca 2011

24.

jupi! udało nam się pokonać ten cholerny nip przy rejestracji do sklepu! ulga jaką odczuliśmy po pozbyciu się dziada - bezcenna ;) dodaliśmy też pozostałe kolory malabrigo sock i dropsa baby alpaca silk
wpadła dziś do nas spontanicznie monisieczka i przyniosła czekoladę do picia na patyku :) wymiziała włóczki, wymiętosiła po pyszczku zenia któremu z rozkoszy nos się marszczył i wginał do środka, chwilę pogadałyśmy i nagle było 2 godziny później :) tak to jakoś jest, że z fajnym ludziem czas mija strasznie szybko, a jak fajny ludź jeszcze kocie i włóczkowe klimaty czuje to.. no o mamo! :)