wtorek, 1 listopada 2011

57.

u niezdiagnozowanej na blogu pojawiła się przedwczoraj prośba o pomoc. przeklejam, bo ta pomoc naprawdę potrzebna jest już od dawna.


"niedziela, 30 października 2011

Pomoc

Muszę zwrócić się do Was o pomoc.
Moja sytuacja w kwestii zdrowia nadal jest zawieszona w próżni. Mamy kompletny dół finansowy (mąż zarabia 1200 zł), brakuje na wszystko... Nie mam pieniędzy na dalekie wyjazdy na nowe badania.Mogę tylko szukać pomocy przez internet.Ostatnim ruchem było przesłanie swojej dokumentacji dr poleconej przez fundację Rak&Roll. Jednak żadna z fundacji, z którą się kontaktowałam nie dysponuje funduszami na diagnostykę.
Na chwilę obecną największym zagrożeniem dla moich kości są patologiczne złamania. A następstwem złamań np. kręgosłupa są paraliże, niedowłady i całkowite skazanie na pomoc drugiej osoby.
Z powodu braku pieniędzy (co miesiąc mam wybór między opłaceniem przedszkola dla Dziecka,a kupnem leku hamującego resorpcję kości i zmniejszającego ból) nie przyjmuję zastrzyku trzeci miesiąc. Lek nazywa się Bonviva, dawka 3mg/3ml, jedna ampułkostrzykawka kosztuje obecnie w najtańszej aptece 610 zł. Nie jest to lek działający docelowo, ale poprawia jakość mojego życia. A to dla mnie bardzo dużo.

Za każdą pomoc będę ogromnie wdzięczna.

To są dane mojego konta:
Magdalena Baradowska
ul. Jasna 63/6
70-777 Szczecin
Bank Spółdzielczy w Gryfinie
nr rachunku 12 9377 0000 0008 4668 3000 0010

Poniżej przedstawiam receptę i stałe zlecenie na comiesięczne przyjmowanie leku."


1 komentarz:

  1. Przeczytałam tego bloga z zapartym tchem. Ludzie! pomagajcie. dziewczyna jest fantastyczna osobą, matką. szczera w wyrażaniu uczuć.los zgotował jej paskudne choróbsko. Musi walczyć! Córka jej bardzo potrzebuje!!!
    pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń