niedziela, 29 maja 2011

10.

12 komentarzy:

  1. ta kolorowa, miękka półeczka to stanowczo moje najulubieńsze zdjęcie tutaj [pewnie jeszcze z milion najulubieńszych mieć będę] ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja cieeeeeeeeeeeeeee...
    Zeszłam!
    Ja chcę tam być!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. doro, ale Ty się już w tej szafie nie zmieścisz! no jak bum cyk cyk, nie ma szans! ;) ale mogę Cię zakwaterować na kartonach z dropsikiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Eeee, kartony to ja mam zaklepane:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. viola, ale jakbyśmy się w kłębki pozwijały to swobodnie we trzy mogłybyśmy z nich skorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. spodziewałabyś się, doro, że taki instynkt terytorialny się u violi pojawi? no no, niedługo nawet mnie di tych kartonów nie dopuści ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. nie zamydlisz mi oczu tym chichraniem (jakkolwiek się to pisze) - i tak wiem, że stanięcie między Tobą a kartonem z włóczkami może grozić ciężkimi obrażeniami ciała ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. no wiesz, da się załagodzić sprawę moteczkiem albo dwoma:)))

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. oddałabyś karton za dwa moteczki?

    OdpowiedzUsuń
  10. chociaż w sumie.. jeśli w kartonie byłby czysty akryl a dwa moteczki byłyby czystymi jedwabiami.. to ja też wybieram dwa motki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kartonu włóczki - a wiem co jest w środku bym nie oddała:) dwa moteczki byłyby Przekupstwem za mozliwośc przspania sie na kartonach:) I pomiziania:)

    OdpowiedzUsuń